Warszawa - wewnętrzny pierścień fortów

Umocnienia wewnętrznego pierścienia fortów Twierdzy Warszawa rozpoczęto budować w 1886 roku. Powstało tylko pięć fortów, ulokowanych na zachodnim brzegu Wisły, 2-3 km za dziełami zewnętrznego pierścienia. Większość fortów wybudowano według tego samego projektu. Pierścień uzupełniono linią wałów międzyfortowych oraz małymi punktami oporu.

Warszawa wewnętrzny pierścień

Fort Mokotów został wybudowany jako element wewnętrznego pierścienia fortów Twierdzy Warszawa. Jest jednym z trzech, a w zasadzie czterech fortów powstałych według tego samego, nienowoczesnego projektu wysokiego fortu artyleryjskiego. Jako jedyny nie został zniszczony w akcji likwidacji twierdzy. Rosyjska nazwa dzieła to Fort M, czyli M jak Mokotów (форт Литеры М).

Budowę carskich fortyfikacji lewobrzeżnej Warszawy w większości nadzorował estoński oficer płk. inż. Aleksander Pietrowicz Wernander. Wiele fortów budowanych pod jego opieką powstało według koncepcji pochodzących od planu fortu wzorcowego z 1879 roku. Projekt ten zakładał wybudowanie wysokiego fortu - baterii artyleryjskiej z jednym lub dwoma wałami, podczas gdy doświadczenia wybitnego rosyjskiego inżyniera fortyfikacji Eduarda Iwanowicza Totlebena wskazywały na konieczność wyprowadzenia artylerii z fortów na międzypola i budowę redut, a nie baterii. Ale tak budowano dopiero w latach późniejszych na terenie Twierdzy Modlin.

Fort Mokotów ulokowano pośrodku między Szosą Krakowską, a ówczesną ulicą Nowoaleksandryjską, czyli obecnie Puławską. Jest to fort położony najbardziej na południe z całej wewnętrznej linii fortów. Na przedpolu fortu były zabudowania wsi Wyględów. Droga międzyfortowa prowadząca do umocnienie to obecna ulica Racławicka.

Projekt Fortu Mokotów był taki sam lub bardzo zbliżony do projektów Fortu Szczęśliwice, Fortu Wola oraz w dużej mierze także do projektu Fortu Bema (Parysów). Wszystkie te forty były tak samo niedostosowane do ówczesnych, dynamicznych zmian w technice wojskowej. Jednocześnie powstawały bardziej jako forty pomocnicze, mające w pewnym stopniu pełnić funkcje magazynowe. Położone były w drugiej, wewnętrznej linii fortów twierdzy, która to linia wzmacniała obronę na potencjalnie głównym kierunku niemieckiego ataku od zachodu. Dlatego też druga linia fortów składa się tylko z pięciu głównych fortów i tylko po zachodniej stronie Wisły.

Fort "M" powstał jako dzieło ziemno-ceglane o narysie pięciokąta, posiadał dwa czoła i dwa barki oraz zamkniętą szyję. Ma wymiary ok. 450 x 350 metrów, czyli jest raczej dużym obiektem. Otoczony został w całości suchą fosą o szerokości ok. 20m oraz dwoma wałami. Niższy wał zewnętrzny przeznaczony został dla piechoty, a wewnętrzny, wyższy wał dla artylerii. Stanowiska artylerii na wale umieszczono w części centralnej oraz na wałach barkowych, oddzielone były od siebie niskimi wałami tzw. trawersami albo poprzecznicami.

Fosa czołowa i barkowa broniona była przez trzy kojce/kaponiery skarpowe. Jeden czołowy kojec, położony centralnie na osi fortu, służący do obrony całego czoła oraz dwa kojce barkowe umieszczone na załamaniu czoła i barku, każdy do obrony fragmentu fosy na barku. Do kojców poprowadzono z wnętrza fortu poterny pod oboma wałami. Z potern wybudowano także wyjścia na przestrzeń miedzywałową, czyli do komunikacji z wałem piechoty. Przy wejściach do potern umieszczono małe prochownie, a bezpośrednio nad prochownią schrony pogotowia na wale artyleryjskim. Z prochowni do schronu istniało połączenie windą amunicyjną. Na końcach wału artyleryjskiego umieszczono pod wałem dwa małe schrony z latryną.

Fosa w części szyjowej broniona była przez jedną kaponierę, położoną po prawej stronie wjazdu, w linii fosy szyjowej.

Pod czołowym wałem artylerii, pomiędzy wejściami do potern, umieszczono dwa odcinki typowych ceglanych kazamat z dziewięcioma salami przeznaczonych na cele koszarowe. Kazamaty posiadały duże okna, co powodowało, że w rzeczywistości słabo nadawały się do celów bojowych. Kazamaty pod wałem czołowym posiadały poternę prowadzącą do wału piechoty. Przed kazamatami, na dziedzińcu fortu, postawiono małe, drewniane budynki pomocnicze oraz studnie z wodą.

W części szyjowej, na dziedzińcu fortu, powstały dwie duże kazamaty na prochownie, w całości przykryte nasypem ziemnym, z jednym dużym pomieszczeniem w środku oraz z dwoma wyjściami. Teren prochowni oddzielono od części bojowej fortu wysokim płotem / kratą forteczną. Po roku 1892 dobudowano kolejne kazamaty w części szyjowej, pod zewnętrzny wałem. Jedne na cele warsztatu przygotowującego amunicję, a drugie na cele magazynu gotowej amunicji. Oba obiekty miały wejścia bezpośrednio z zewnątrz. W sumie fort posiadał więc cztery, symetrycznie rozmieszczone prochownie/magazyny. Dziedziniec fortu był podzielony małymi wałami ziemnymi. Centralnie przez środek, w osi fortu poprowadzono bramę i wjazd na fort.

Dużą część fortów wewnętrznego pierścienia połączono ze sobą fragmentami wałów międzyfortowych z fosą. Tak było też w przypadku Fortu Mokotów, do którego z prawej strony przylegał wał międzyfortowy biegnący od strony Fortu Szczęśliwice, a po stronie wschodniej wał ciągnął się aż do ulicy Nowoaleksandyjskiej, czyli współczesnej ulicy Puławskiej. Na wałach międzyfortowych, po obu stronach Fortu Mokotów, wybudowano małe, ziemne punkty opory - Fort Rakowiec i Fort Odyńca. Fragment wału na zachód od fortu jest obecnie najlepiej zachowanym tego typu obiektem w Warszawie.

W 1897 roku twierdzę w Warszawie wizytował sam cesarz Mikołaj II razem z żoną, cesarzową Aleksandrą Fiodorowną. Z wizyty cesarskiej pary zachowały się bardzo dobrej jakości zdjęcia oraz relacje w prasie. 1 września odbył się przegląd wojsk fortecznych na Polu Mokotowskim, gdzie carowi towarzyszył szef sztabu generalnego Obruczew oraz minister wojny Wannowski. 2 września car był w twierdzy modlińskiej, a 3 września w dosyć szybkim tempie wizytował Fort Mokotów, Fort VIII Służew oraz Baterię Królikarnia. Umocnienia prezentował generał-major Aleksander Kazimierowicz Puzyrewski, ówczesny naczelnik sztabu Warszawskiego Okręgu Wojennego. W czasie swojej podróży cesarska para odwiedziła ponadto świeżo wybudowaną twierdzę w Zegrzu oraz twierdzę w Osowcu.

Jak wspomniano wcześniej, ceglane foty budowane w Warszawie były przestarzałe technologicznie zaraz po zakończeniu ich budowy. Stało się tak głównie dlatego, że w XIX wieku znacznie zmodernizowano artylerię, wprowadzono gwintowane lufy, wprowadzono nowe materiały wybuchowe oraz nowe armaty ładowane odtylcowo, a na koniec zamki klinowe i oporopowrotniki. Wypracowano także koncepcję prowadzenia ognia pośredniego. Całość tych zmian spowodowała, że artyleria mogła strzelać szybciej, dalej i mocniej, a ceglane mury forteczne nie były w stanie się oprzeć takiemu ostrzałowi.

W końcówce XIX wieku fortyfikacje Twierdzy Warszawa zostały więc zmodernizowane. Umocnienia fortów został przebudowane poprzez wzmacnianie stropów kazamat betonem oraz zastępowanie ceglanych kaponier obiektami betonowymi. Na innych fortach likwidowano także podział wałów na wał piechoty i wał artylerii, ale na tym obiekcie tego nie wykonano.

W roku 1909 nastąpiła gigantyczna zmiana w koncepcji obrony zachodniej Rosji - Twierdzę Warszawa przeznaczono do likwidacji. Wydany rozkaz wyburzenia umocnień był jednak wykonywany po woli i z dużymi oporami. Wszakże budowa fortyfikacji kosztowała fortunę, więc ciężko było budowniczym zrozumieć taką decyzję. Ostatecznie latem 1913 roku rozpoczęto wyburzanie fortów. Na Forcie Mokotów wykonano tylko prace przygotowawcze - zdemontowano elementy metalowe, płoty, kraty forteczne, balustrady oraz wykuto w ścianach miejsca na ładunki wybuchowe. Na szczęście nie wykonano żadnych wyburzeń, więc fort przetrwał do I wojny światowej bez zniszczeń.


Fort Mokotów na planach.

Fort Mokotów na planach.
fot.1. Plan wzorcowego fortu z roku 1879, jest tylko mocno schematyczny przykład założeń do projektu.
fot.2. Plan Fortu Mokotów na niemieckich materiałach szpiegowskich. Bardzo dobrze oddaje strukturę fortu, chociaż ma drobne błędy.


Fort Mokotów podczas wizyty cara we wrześniu 1897 roku.

Fort Mokotów podczas wizyty cara we wrześniu 1897 roku.
fot.1. Pole Mokotowskie, przegląd wojsk fortecznych.
fot.2. Fort Mokotów, widok na bramę i prawą prochownię, jest też płot oddzielający prochownie od części bojowej.
fot.3. Fort Mokotów, widok na wał prawego barku razem z wejściem do poterny prowadzącej do kaponiery. Na wale schron pogotowia.
fot.4. Przedpole Fortu VIII Służew, spotkanie cara z polskimi włościanami.
fot.5. Przedpole Fortu VIII Służew, spotkanie cara z polskimi włościanami.
fot.6. Fort VIII Służew.
fot.7. Bateria Królikarnia.


Wielka Wojna

Podczas I wojny światowej wojska niemieckie dotarły do Warszawy na początku sierpnia 1915 roku. Rosjanie opuścili miasto w nocy z 4 na 5 sierpnia i oddali umocnienia w zasadzie bez jednego wystrzału. Zdołali wysadzić mosty na Wiśle i być może fragmenty umocnień. Uciekając z Warszawy na praską stronę Wisły zrabowali miasto, to co dali radę wywieźć bez przygotowania. Zza rzeki jeszcze przez kilka dni ostrzeliwali miasto, podczas gdy za wojskiem uciekali jeszcze rosyjscy cywile. Niemcy zajęli fortyfikacje następnego dnia, ale przez okres Wielkiej Wojny fort Mokotów nie był przez nich wykorzystywany. Największą zmianą, którą wprowadził do Warszawy okres niemieckiej okupacji, było powiększenie granic administracyjnych miasta oraz wydanie zgody na zabudowę otoczenia fortecznych umocnień.


Warschau unter Deutscher Besatzung 1915.

Warschau unter Deutscher Besatzung 1915.

Pocztówki ze zbiorów Biblioteki Narodowej / Polona.pl.


Okres międzywojenny

W okresie międzywojennym Fort Mokotów należał do Administracji Gospodarstwa Rolnego i Leśnego "Agril". Było to duże przedsiębiorstwo należące do miasta, które dzierżawiło ziemie i majątki, na których prowadzone były uprawy rolne oraz hodowla zwierząt, jak i prowadziło zakłady mleczarskie oraz zakłady produkcji spożywczej, a także posiadało kilkadziesiąt sklepów spożywczych. Ale to nie działalność rolnicza była prowadzona na forcie, gdyż obiekt został wydzierżawiony od Agrilu przez Polskie Radio.

Pierwszą audycję radiową nadano w Polsce 1 lutego 1925 roku. Były to testy i eksperymenty wykonywane przez Polskie Towarzystwo Radiotechniczne, które nadawało ze studia w Warszawie przy ul. Narbutta 25. W sierpniu tego samego roku zaczęła działalność spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Polskie Radio, której założycielami byli Zygmunt Chamiec i Tadeusz Sułowski. Spółka ta uzyskała koncesję radiową w przetargu ogłoszonym przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu. Była to jedyna koncesja na nadawanie radiowe, jaka została przyznana na teren całej Polski. Spółka odkupiła od Polskiego Towarzystwa Radiotechnicznego nadajnik i antenę umieszczoną na budynku przy ul. Narbutta. Siedziba radia mieściła się przy ul. Kredytowej, ale anteny pozostały na ul. Narbutta i z tego właśnie miejsca po raz pierwszy rozpoczęto nadawanie 18 kwietnia 1926 roku.

Polskie Radio od razu przystąpiło do budowy większej anteny nadawczej na terenie Fortu Mokotów. Na wałach fortu postawiono dwa stalowe maszty o wysokości 75 metrów każdy. Między masztami rozciągnięto antenę. Maszty umieszczono na dwóch końcach kazamat pod wałem czołowym fortu, jeden pośrodku, nad wejściem do centralnej kaponiery, a drugi 130 metrów dalej, nad wejściem do prawej kaponiery. Na potrzeby nadawania zaadaptowano kilkanaście pomieszczeń fortecznych kazamat, w których zamontowano aparaturę nadawczą Marconi QD8 o mocy 10kW. Pierwszą testową audycję z nowej lokalizacji nadano 15 grudnia 1926 roku, a od 2 stycznia 1927 roku rozpoczęto normalną pracę. W 1929 roku Polskie Radio zmieniło siedzibę i przeniosło się na ul. Zielną 25. Natomiast 24 maja 1931 roku rozpoczęto nadawanie z nowej stacji nadawczej w Łazach pod Raszynem, której nadajniki o mocy 120 kW były najsilniejsze w ówczesnej Europie. Wtedy też zakończono nadawanie z Fortu Mokotów. Na terenie fortu mieściły się zakłady Wydziału Budowy Polskiego Radia, które produkowały nadajniki dla wszystkich, polskich rozgłośni radiowych. W marcu 1937 roku ponownie rozpoczęto regularne nadawanie z terenu fortu ze stacji lokalnej Warszawa II o mocy zaledwie 1,2 kW.

Oprócz budowli należących do Polskiego Radia największe zmiany w architekturze fortu to poprowadzenie nowego wjazdu przez lewą część fosy czołowej. Ponadto dookoła terenu fortu poprowadzono nowe ulice - Olimpijską, Balonową i Płatowcową. Przy nowych ulicach wybudowano po jednej stronie osiedle domów jednorodzinnych, pozostawiając widok na fosę fortu po drugiej stronie. Była to enklawa zabudowy miejskiej na polach, bo okolice nadal były polami uprawnymi na płaskim terenie.

Fort Mokotowski dotrwał do czasu wybuchu II wojny światowej bez żadnych zasadniczych zmian, zniszczeń i wtórnej zabudowy, a jednocześnie jako obiekt aktywnie użytkowany. Nawet budowa masztów radiowych nie wpłynęła na konstrukcję umocnień.


Fort Mokotów jako stacja nadawcza Polskiego Radia, rok 1927.

Fort Mokotów jako stacja nadawcza Polskiego Radia, rok 1927.

Zdjęcia redakcji Ilustrowanego Kuriera Codziennego, ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.
fot.1. Pracownicy przed kazamatami fortu.
fot.2. Wewnątrz kazamat, aparatura nadajnika.
fot.3. Wnętrza fortu, aparatura nadawcza (oscylator) z lampami elektronowymi dużej mocy.
fot.4. Wnętrza fortu, przetwornice prądu.
fot.5. Wnętrza fortu, elementy nadajnika.
fot.6. Wał czołowy fortu, na dole widać oba fragmenty kazamat koszarowych, pośrodku wejście do czołowej kaponiery, na wale maszty antenowe stacji radiowej, obok lewego masztu trawersy p stanowiskach artylerii.
fot.7. Strop prawej kazamaty, pomieszczeń stacji radiowej oraz maszty antenowe.
fot.8. Aparatura w amplifikatorni przy ul. Kredytowej.
fot.9. Aparatura w amplifikatorni przy ul. Kredytowej.

II wojna światowa

1 września 1939 roku przywitał warszawiaków pamiętnym komunikatem nadanym przez Polskie Radio: "Halo, halo tu Warszawa i wszystkie rozgłośnie Polskiego Radia. Dziś rano o godzinie 5 minut 40 oddziały niemieckie przekroczyły granicę polską łamiąc pakt o nieagresji. Bombardowano szereg miast. Za chwilę usłyszą państwo komunikat specjalny". Na teren fortu spadły też pierwsze bomby lotnicze. Tego dnia radio nadawało jeszcze z Raszyna, który swoim zasięgiem obejmował prawie całą Polskę. Stacja nadawcza, jako element ważny strategicznie dla kraju, był obsadzona także przez wojsko. Ale już 5 września podjęto decyzję o zniszczeniu nadajników tak, aby nie wpadły w ręce wroga. 6 września, na polecenie premiera, do Raszyna przyjechał dyrektor Polskiego Radia i jego obecności nadajniki i aparaturę wysadzono w powietrze. Takie same działania miały być podjęte w celu zniszczenia nadajników na Forcie Mokotów. Rozkaz nie został jednak wykonany, a od 7 września stacja mokotowska rozpoczęła nadawanie. Podporządkowana była w całości prezydentowi miasta Stefanowi Starzyńskiemu i dowódcy obrony gen. Walerianowi Czumie. Dzięki tym nadajnikom na forcie prezydent Starzyński przemawiał do broniących się mieszkańców Warszawy.

Już następnego dnia wieczorem wojska niemieckie pojawiły się na przedpolu Fortu Mokotowskiego. Z punktu obserwacyjnego na umocnieniu widać było ruchy niemieckich czołgów w okolicy ul. Żwirki i Wigury oraz polskich wojsk przy ul. Wołoskiej. Podjęto więc decyzję o opuszczeniu fortu, ale pozostawiono nadajniki w stanie ciągłej, bezobsługowej pracy. 11 września uszkodzeniu uległo zasilanie. Podjęto dwie próby lokalizacji i naprawy usterki. Pierwsza próba nie powiodła się ze względu na silny ostrzał ze stronie niemieckiej. Druga, wieczorna próba udała się - zasilanie zostało naprawione przez oddział wojskowych razem z radiowcami. Podjęto też decyzję o pozostawieniu na forcie obrony w postaci plutonu wojska z ciężkimi karabinami maszynowymi.

23 września, w wyniku niemieckiego ostrzału, uszkodzona została Elektrownia Powiśle, co pozbawiło prądu stację radiową jak i całą Warszawę. Fort Mokotów zakończył więc nadawanie. 24 września fort był mocno ostrzeliwany, a jeden z pocisków eksplodował w kazamatach fortu, zabijając dwóch lub trzech żołnierzy i raniąc kilku. 25 września następuje pierwsza próba szturmu na fort, ale została odparta przez naszych obrońców. 26 września o godzinie 6 rano rozpoczyna się drugi niemiecki szturm na fort, wykonywany przez dwa plutony niemieckiej piechoty wspomagane granatnikiem i działkiem przeciwpancernym. Atakujący próbowali zaskoczyć obrońców, ale nasi żołnierze byli na to przygotowali. Niemcy dostali się na fort już po godzinie, ale jeszcze go nie zdobyli. Walki o umocnienia były bardzo ciężkie i zaciekłe, do tego stopnia, że ostatnie starcia z użyciem granatów i bagnetów trwały jeszcze do południa. Niestety nasze oddziały został pokonane i poddały się o godzinie 12:00, ale obie strony walk zanotowały bardzo duże straty. Niemcy wzięli do niewoli ok. 280 naszych żołnierzy, a dowódca ataku osobiście wyraził uznanie dla siły i determinacji obrońców. Zwycięzcy zostali odznaczeni Krzyżami Żelaznym i Krzyżami Rycerskimi, co świadczy o wadze jaką Niemcy przyłożyli do tych zaciętych walk. Dwa dni później Warszawa skapitulowała, a 30 września nowe władze niemieckich okupantów zarekwirowały cały sprzęt radiowy.

W czasie wojny fort był zajęty przez wojska niemieckie na potrzeby dowództwa portu lotniczego (Flughafen Kommando Warschau). Mieściła się tutaj także radiostacja dowództwa Luftwaffe. W okolicznych domach stacjonowali żołnierze i personel niemieckich sił powietrznych, a okolica była ogrodzona płotem z drutem kolczastym. Cała północna część Mokotowa zamieszkana była przez Niemców i folksdojczów. Na zdjęciu lotniczym z 1944 roku widać dobrze jak wyglądała okolica fortu - oaza miasta na polach, łatwa to obrony.

W lipcu 1944 roku teren fortu i okolic został wzmocniony nowymi transzejami, schronami i stanowiskami karabinów maszynowych. Zwiększono także załogę fortu z początkowych 120 do aż 400 żołnierzy. W przededniu powstania dodatkowo wzmocniono obsadę o 100 żandarmów oraz czołg. W dniu wybuchu Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 1944 roku, fort i otaczające go wille miały być atakowane przez siły powstańców składające się z dwóch kompanii, mających w sumie ok. 220 żołnierzy. Powstańcy byli bardzo słabo uzbrojeni, niespełna 10% z nich posiadało broń maszynową, a większość uzbrojona była tylko w granaty, które masowo i potajemnie produkowane były przez Armię Krajową.

Polski atak rozpoczął się od natarcia na wille przy ulicy Gimnastycznej. Powstańcza walka trwała ledwie kilka minut, po czym oddział wycofał się, ukrył i oczekiwał nocy, aby przedostać się do ulicy Wołoskiej. Jeszcze tego samego dnia wieczorem ten oddział powstańców został rozbity przez niemieckich lotników, przeżyło tylko dwóch żołnierzy.

Drugi pluton atakował wille przy ulicy Balonowej, ale został rozbity przez silną niemiecką obronę z bronią maszynową. Także trzeci pluton atakujący od strony Wołoskiej został pokonany. Ostatni z plutonów dostał się w linię ostrzału z broni maszynowej oddziału esesmanów, którzy obsadzili budynek szkoły przy skrzyżowaniu Wołoskiej i Narbutta. Jednocześnie załoga fortu cały czas ostrzeliwała powstańców. Budynki zajęte przez powstańców przy ulicy Wołoskiej były ostrzeliwane przez artylerię, a dodatkowo do walki włączył się czołg stacjonujący się na ulicy Racławickiej.

Kontratak niemieckich lotników był systematyczny i brutalny. Niemcy przeszukiwali pola zbóż na przedpolu fortu, zabijali każdego odnalezionego powstańca, wypędzili mieszkańców domów i bloków w okolicy, wykonali wiele egzekucji, a kilkaset osób z ludności cywilnej zamknęli w kazamatach fortu. Sumarycznie powstańczy atak na niemieckie wojska stacjonujące na Forcie Mokotowskim zakończył się tragiczną porażką z gigantycznymi stratami wśród żołnierzy jak i ludności cywilnej.

Pod koniec wojny, podczas odwrotu z Warszawy, oba maszty nadawcze na terenie fortu został wysadzone przez uciekających Niemców.


Fort Mokotów w czasie II wojny światowej.

Fort Mokotów w czasie II wojny światowej.
fot.1. Zdjęcie lotnicze z 1939 roku, być może z 25 września, widać całą budowę fortu. Źródło: Fotopolska.eu.
fot.2-5. Zdjęcia z czasów wojny. Źródło: Fotopolska.eu.
fot.6-7. Koszary pod wałem czołowym, niemieckie zdjęcia z książki "Denkschrift über die polnische Landesbefestigung".
fot.8. Niemieckie zdjęcie lotnicze z 1944 roku. Źródło: archives.gov.


Współcześnie

Po zakończeniu II wojny światowej fort ponownie stał się terenem wojskowym, na którym kontynuowano działalność w zakresie tradycji radiowych. Teren był ogrodzony i niedostępny dla cywili. Już w 1946 roku ponownie uruchomiono radiostację, a przy okazji na ścianie kazamat powieszono pamiątkową tablicę na część prezydenta Starzyńskiego. Na obszarze fortu rozpoczął działalność Zakład Produkcji Pomocniczej Łączności Ł - 2 (bądź Zakład produkcji Urządzeń Radiotechnicznych), który w roku 1961 przekształcono w Zakłady Radiowe i Telewizyjne "Zarat" (późniejszy Zarat S.A.). Początkowo zakłady były ściśle tajne, pracujące wyłącznie na potrzeby wojska. Produkowano tutaj nadajniki radiowe i telewizyjne, które były wysyłane także do innych krajów bloku wschodniego. W latach 1960/1970 ulokowano tutaj także Zakłady Montażu i Konserwacji (późniejszy ZMiK Zakład Montażu Urządzeń Nadawczo-Odbiorczych). Na potrzeby produkcyjne i magazynowe powstały liczne, nowe budynki, niepasujące do architektury fortu oraz niszczące jego układ. Powstały także warsztaty naprawcze samochodów służących obsłudze radiostacji, a w latach 1970. powstało ok. 100 garaży samochodowych. W efekcie teren fortu został zabudowany chaotycznie, niszcząc oryginalny, zachowany przez obie wojny układ walów i umocnień.

W czasach PRL rozbudowano też osiedla willowe mieszczące się na zewnątrz fosy fortu. W tym celu cała fosa zastała zasypana, ale bez wyburzania kaponier, zniwelowano też dużą część wałów. Nowe budynki powstały niejako na zasypanej fosie. Na terenie fortu przebudowano lewe koszary w podwalni - tylna ściana została odkopana i przebudowana, tak że koszary obecnie mają okna z obu stron. Podczas tej przebudowany wyburzono poternę z koszar do drogi międzywałowej. Jest to jedyny zniszczony budynek na terenie całego fortu, nie licząc nieistniejącej też ceglanej bramy, a wszystkie pozostałe obiekty murowane nadal istnieją.

W roku 1975 Fort Mokotów został wpisany do rejestru zabytków.

W 1982 roku nastąpiły przekształcenia formalno-prawne Zjednoczenia Stacji Radiowych i Telewizyjnych, które dotknęło także Zarat. Związane to było z powstaniem Państwowego Przedsiębiorstwa "Polska Poczta, Telegraf i Telefon".

Po upadku komunizmu właścicielami terenu fortu, a w zasadzie użytkownikami wieczystymi, stały się firmy: Telekomunikacja Polska S.A., Zarat S.A. oraz ZMiK Sp. z o.o.. Każda z nich starała się zarabiać na swojej części posiadanych nieruchomości wynajmując je na różne cele. Mieściły się tutaj kluby muzyczne, bary, biura, firmy architektoniczne, ale także garaże, lakiernie, magazyny.

O forcie ponownie zrobiło się głośno w roku 2004, kiedy swoje biuro otworzyła tam firma Platige Image. Po pierwsze ze względu na popularność firmy jako znanej spółki tworzącej grafiki i animacje komputerowe, firmy, w której pracuje m.in. Tomasz Bagiński. A po drugie ze względu na bardzo atrakcyjne wykończenie biura zlokalizowanego w starych, carskich kazamatach po dawnej prochowni.

Ponowne duże zmiany w architekturze fortu miały miejsce od roku 2015, kiedy to właścicielem dawnej części bojowej fortu stała się firma White Stone Development. Spółka posiada kazamaty w podwalni oraz cały dziedziniec, który został zabudowany w latach PRL, ale nie jest właścicielem żadnej z prochowni. Rozpoczęto wtedy modernizację części obiektów i dostosowano je do celów gastronomicznych oraz eventowych. Efekty zmian można oglądać na żywo od roku 2022, a wirtualnie można zobaczyć na stronie: fortmokotow.pl. W ramach kompleksu funkcjonują obecnie: restauracje Gardens by Fort, Żywa Kuchnia oraz Schodki na Lato, działa przestrzeń eventowa B’Fort, Studio Pół na Pół, Studio Jedna Trzecia oraz Mokoto Events.

Pozostałe prochownie i kaponiera szyjowa czekają na lepsze zagospodarowanie niż obecnie.

Ale mimo tych zmian najciekawsze elementy, czyli poterny i kaponiery, nadal schowane są pod ziemią i czekają na eksplorację.

Zainteresowanym szczególnie polecam przeczytanie karty ewidencyjnej zabytku wykonanej przez architekta Pana Piotra Kordka, dostępnej na zabytek.pl. Polecam także artykuły Krzysztofa Traczyńskiego, specjalisty w zakresie geotechniki, ale piszącego także artykuły historyczne na geotekst.pl.


Fort M - Fort Mokotów na mapach i zdjęciach lotniczych.

Fort M - Fort Mokotów na mapach i zdjęciach lotniczych.

fot.1. Niemiecka mapa z 1914 roku, źródło: Mapster.
fot.2. Mapa warszawskiej milicji z 1917 roku, źródło: Muzeum Warszawy.
fot.3. Polska mapa WIG z lat 1930., źródło: Mapster.
fot.4. Zdjęcie lotnicze z 1935 roku, źródło: mapa.um.warszawa.pl
fot.5. Mapa gruntów z 1936 roku, źródło: mapa.um.warszawa.pl
fot.6. Zdjęcie lotnicze z 1945 roku, źródło: mapa.um.warszawa.pl
fot.7. Zdjęcie lotnicze z 1982 roku, źródło: mapa.um.warszawa.pl
fot.8. Zdjęcie lotnicze z 2021 roku, źródło: mapa.um.warszawa.pl

Opracowano na podstawie: